Boże, przychodzę do Ciebie razem z moim mężem i bliskimi, w najtrudniejszych dniach naszego życia. Oto dziecko, które nosiłam pod moim sercem, zmarło zanim mogło się narodzić.
Panie, Ty z miłością stworzyłeś ciało i duszę mojego dziecka. Dziękuję Ci za to.
Dziękuję za jego krótkie życie na ziemi i za to, że mogę nadać mu imię….
Wiem Boże, że pragnąłeś, by moje dziecko mogło się bezpiecznie urodzić, bo Ty nie cieszysz się ze zguby żyjących.
Boże Ojcze, Ty podarowałeś ludziom swojego ukochanego, niewinnego Syna i dla naszego zbawienia patrzyłeś na jego okrutną śmierć na krzyżu. Proszę Cię, pomóż mi przejść przez te ciemne dni z wiarą.
Duchu Święty, pociesz mnie i pokaż, jak mój ból i cierpienie złączyć z krzyżem Chrystusa.
Najświętsza Maryjo, Ty po śmierci Jezusa tuliłaś w ramionach martwe ciało swojego Syna, ale nie przestałaś wierzyć w Jego zmartwychwstanie.
Ukryj mnie pod Twoim matczynym płaszczem i broń mnie od utraty wiary, nadziei i miłości.
Twojemu Miłosierdziu, o Boże, powierzam siebie, mojego męża i nasze ukochane dzieciątko.
Wierzę, że w dniu w którym jego serce przestało bić w moim łonie, zaczęło bić w Niebiańskim Świecie.
Jezu, Ty kochasz tych najmniejszych i wiem, że teraz tulisz w ramionach maleństwo, które ja utraciłam.
Proszę, daj mi siłę, abym żyła dalej tak, bym po swojej śmierci mogła spotkać się z moim dzieckiem w Twojej ojczyźnie.
Niech ono, wraz ze wszystkimi świętymi, stanie się naszym orędownikiem. Amen.
Anonim